Dziś wracamy do domku... cieszę się bo stęskniłam się za moimi zabawkami i przedszkolem. Na lotnisko zawiózł nas dziadku Marian. Były tam huśtawki i stolik i domek do zabawy. W samolocie podczas lądowania zasnęłam i mama położyła mnie na ławce na lotnisku, gdzie było mi bardzo wygodnie. W Gardermoen padał deszcz więc mama pożyczyła mi kurtkę. A po drodze do Oslo trafiliśmy na wielką ulewę. Bałam się troszkę, ale na szczęście szybko minęła.
środa, 31 lipca 2013
Wracamy do domu !!!
Dziś wracamy do domku... cieszę się bo stęskniłam się za moimi zabawkami i przedszkolem. Na lotnisko zawiózł nas dziadku Marian. Były tam huśtawki i stolik i domek do zabawy. W samolocie podczas lądowania zasnęłam i mama położyła mnie na ławce na lotnisku, gdzie było mi bardzo wygodnie. W Gardermoen padał deszcz więc mama pożyczyła mi kurtkę. A po drodze do Oslo trafiliśmy na wielką ulewę. Bałam się troszkę, ale na szczęście szybko minęła.
poniedziałek, 29 lipca 2013
Basen
-dziś pojechaliśmy popływać na basenie w Strawczynie. Superowsko było, a najbardziej podobało mi się zjeżdżanie rurą. Biedny papuś musiał zjechać ze mną ze 30 razy :)
niedziela, 28 lipca 2013
Odwiedzinki u Ninki
W tym roku też spotkaliśmy się z Kasią, Niną i Michałem z tym, że teraz oni przyjechali do Kielc i byliśmy u babci Niny. Było bardzo gorąco więc mogłyśmy biegać w kostiumach i pluskać się w basenie. Ja jeszcze pojeździłam sobie troszkę na rowerze Ninki :)
czwartek, 25 lipca 2013
Wyprawa do ZOO
Dziś wybraliśmy się do Krakowskiego ZOO. Długo tam jechaliśmy więc zdążyłam się zdrzemnąć w aucie. Zaparkowaliśmy w takim dużym lesie i rodzice kupili mi wodę w takiej superowej butelce:)
Widziałam różne ptaszki ..
i pieski pustynne
i papugę!!!
Najbardziej podobała mi się foka, która robiła PLUM do wody.
a zebra....
i żółw..
a tu kukululu
i królik ksksks..
i był też wielki tygrys...
i lew który zrobił łubudu i było mi przykro, że go to bolało.
A jak nie miałam już siły chodzić to poleżałam sobie troszkę na chodniku...
i przybiegły 2 dziewczynki, które też sobie chciały poleżeć...
a później pojechaliśmy na Pizze!!!mniam...
Subskrybuj:
Posty (Atom)