wtorek, 7 sierpnia 2012
Leni wraca do domu :)
W końcu wracamy do domu. Jechaliśmy całą noc do Kiel- skąd mamy prom do samego Oslo. Musieliśmy długo czekać bo przyjechaliśmy za wcześnie, więc zwiedziliśmy sobie całe promowisko.
Widzieliśmy nawet jak dopływa nasz prom i wyjeżdżają z niego samochody.
No i w końcu się doczekaliśmy i jesteśmy na promie
Tutaj zwiedzam z tatą kabinę...
i oglądamy widoki
to zwiedzanie było tak męczące że z tatą zasnęliśmy nie wiadomo kiedy...
Później poszliśmy zjeść.
... jedz mamo jedz....
Później znów oglądaliśmy morze i biegaliśmy po pokładzie.
a tutaj czekamy aż prom będzie przepływał pod wielkim mostem...
Czas na kawę i croissanta :)
Leni na promenadzie promowej
Dzień później...
Oglądamy wpłynięcie do Oslo.
i ściga nas inny prom.
Schody.....dużo schodów :) więc biegłam na dół...
.... i do góry...
Widoki na Oslo...
A tutaj czekamy na wyjazd...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz