środa, 26 grudnia 2012

Sanki























W drugi dzień świąt jak wstaliśmy to padał bardzo duży śnieg. Nigdy jeszcze tyle śniegu nie widziałam :) Postanowiliśmy  się  cieplutko ubrać i iść na spacer nad jezioro. Jeździliśmy na  sankach i rzucaliśmy w mamę śnieżkami. Bardzo mi się podobało i mam nadzieję że ten śnieg się szybko nie skończy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz