sobota, 17 grudnia 2011

Choinka...




Dziś wybraliśmy się w trójkę na Stadion żeby kupić choinkę :) Ja i mama wybrałyśmy najpiękniejszą a biedny tata musiał ją przynieść do domu. Później ją ubraliśmy. Jak widać brałam czynny udział w ubieraniu i mówiłam tacie jak ma zawiesić światełka. Efekt możecie sami ocenić... A później przyszli ciocia Agnieszka i wujek Rafał i pomagali ubrać choinkę. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz